Natura nie znosi próżni, więc z uwagi na powyższe przeprowadzam badanie rynku. Wczoraj zakończyłam opowieść o "Więźniach przeszłości" i zaczynam pisać kolejną miniaturę. Zainspirowana prologiem Amandy N.(Blanda, Ty moja inspiracjo! :*), dałam się ponieść potokowi pomysłów. Poniżej mini summary i pytanie o chętnych czytelników :)
Hermiona i Draco giną w mugolskim wypadku samochodowym. Sprawcą jest Ślizgon, który z niewiadomych dla Gryfonki przyczyn, prowadził coś tak jawnie mugolskiego jak samochód. Tragedia wydaje się tym większa, że poszkodowaną jest również córka Granger, która właśnie, za dwadzieścia minut, miała brać ślub.
Zatwardziali wrogowie ze szkolnych lat, nie od razu orientują się, że ich ziemskie życie to przeszłość.
Czemu postanawiają zostać w przejściowej formie istnienia i nie wyruszyć w dalszą podróż "ku Światłu"?
Co ma do tego niedoszły pan młody?
I kim do licha jest Nicolas Flamel?
Na te i wiele innych pytań, znajdziecie odpowiedź w kilkuczęściowej miniaturce pt."Co nam się zdarzyło". Nie zabraknie dobrego humoru, ślizgońskich docinek i happy endu. Ale dla kogo będzie on "happy" tego nie mogę Wam jeszcze zdradzić :)
Pod postem zachęcam do dzielenia się sugestiami. Może macie jakieś życzenia dot. tej miniaturki? Może jakieś indywidualne pomysły? A może coś Wam przeszkadzało w poprzedniej i tu byście nie chcieli tego zobaczyć? Jeżeli tylko będę w stanie, postaram się dostosować. Zaznaczam jednak, że moje dramione zawsze mają happy end i tego raczej nie zmienię.
Już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję nie zawieść :)
UsuńPomysł ciekawy, naprawdę.
OdpowiedzUsuńPiszesz ciekawie i z pomysłem co mi osobiście Imponuje.
Nie umiem patrzeć "krytycznie" więc nic nie widzę hah :)
Myślę, że zostanę tu n. Dłużej i z niecierpliwością czekam na miniaturkę ;)
Weny :*
Pozdrawiam
K.L.M
Ps: zapraszam na http://nie-zapomnij-dramione-pamietaj.blogspot.com :D
Dziękuję i zapraszam często ;)
Usuń